Szokujące nagranie: Psychuszki w stalinowskim stylu na żywo. Psychiatryzacja Marii Ziemiańskiej.
Bezpośredni link do filmu: http://youtu.be/y0c943vKKE4
Zadzwoń do Szpitala Babińskiego w Kobierzynie aby przestano psychiatryzować Marię Ziemiańską i natychmiast ją uwolnić!
Biuro Dyrektora: Tel. (12) 6524 347 e-mail: biuro@babinski.pl Rzecznik Prasowy: Tel. (12) 6524 469 Telefon ogólny: 12-652-4260 Lekarze: 12-652-4265 Zabiegowy: 12-652-4263 Pacjenci: 12-652-4298 (można poprosić Marię Ziemiańską do telefonu). Marię Ziemiańską można też próbować odwiedzić w oddziale 5B 
Maria Ziemiańska, demaskatorka eksperymentów psychiatrycznych i neurologicznych na niewinnych ludziach, które mają miejsce w Szpitalu Babińskiego w Krakowie została wczoraj porwana przez osobników podających się za policjantów. Porywacze umieścili ją na przymusowej obserwacji psychiatrycznej w… Szpitalu Babińskiego.
Należy dodać, że Maria Ziemiańska była już uprzednio leczona i nadal zażywa „lekarstwa”. Pani Maria nie jest jednak ani oskarżonym, ani też osobą ubezwłasnowolnioną. Nikt mi też nie wmówi, że stanowi zagrożenie dla otoczenia, chyba, że tak rozumie to mafia dokonująca eksperymentów medycznych na ludziach, o której mówiła otwarcie ta kobieta w wywiadzie na krakowskim Rynku. Informacje te zostały mi przekazane w długiej rozmowie telefonicznej z panią Marią, którą niedługo opublikuję. Padły nazwiska i możliwe do sprawdzenia fakty.
Piotr Moskwa, który zajął się pomocą pani Marii i jej córce, która może być też ofiarą eksperymentów, obawia się o zdrowie i życie pani Marii. Niedawna publikacja na tym blogu oraz reportaż z pikiety Piotra Moskwy, wywołały niewątpliwą panikę wśród części personelu, który, jak podaje pani Maria oraz jej znajoma, dokonuje bezprawnych eksperymentów na ludziach.
Maria Ziemińska była zaangażowana w akcję edukacyjną Piotra Moskwy, który z 2500 watowym głośnikiem robi pikiety w różnych miastach Polski. Uczestniczyła w niedawnej pikiecie we Wrocławiu, gdzie się również ostro wypowiedziała. Czyżby obawiano się, że wokół tego co się dzieje w Szpitalu Babińskiego zrobi się głośno? Już zrobiło się głośno.
Zob:
- Wypowiedź Marii Ziemiańskiej: Piotr Moskwa o sługach szatana: eugenika, eksperymenty na ludziach, szczepionki śmierci, Ebola
- Czy niektóre Domy Pomocy Społecznej w Krakowie wykańczają ludzi?
====================================
Informacja Infoekspresu: Maria Ziemiańska z Krakowa – matka Angeliki Ziemiańskiej w trakcie odwiedzin w DPS-ie przy Babińskiego 25 została siłą zabrana do szpitala psychiatrycznego.
Bezprawie staje na głowie, aby wykończyć świadka zbrodni ! Polska – Poznań.
W ramach informacji skierowanej do Dziennikarskiego Biura Śledczego – Maria Ziemiańska udzieliła telefonicznego wywiadu w godzinach wieczornych dnia 25 września 2014 roku, w trakcie którego powiedziała iż podczas odwiedzin córki w Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Babińskiego 25 w Krakowie została w godzinach około południowych siłą zabrana do szpitala psychiatrycznego – na rzekome leczenie, bowiem jak stwierdzono zagraża sobie i otoczeniu.
Podstępne zabranie Marii Ziemiańskiej ma swoje odniesienie znajdujące miejsce w zemście bandytów, o których Maria Ziemiańska wypowiedziała się do kamery w interesie własnym i córki Angeliki Ziemiańskiej podczas Patriotycznego Protestu Piotra Moskwy w dniu 18 sierpnia 2014 roku na Rynku w Krakowie przy pomniku Adama Mickiewicza.
Wyjaśnić należy iż problemy Marii Ziemiańskiej zaczęły się przed wielu laty, kiedy to podobnie na siłę i bezprawnie została umieszczona w tym samym miejscu.
Obecnie Maria Ziemiańska walczy o swoją córkę Angelikę, która jest chora na porażenie mózgowe, które jest wynikiem bandyckich szczepień w Nowej Hucie i Krakowie w okresie lat 80-tych. Ofiarami tych szczepień padło wtedy tysiące dzieci.
Maria Ziemiańska walczy od lat o prawdę, ukaranie winnych i odszkodowanie. Z uwagi na to, że głośno mówi o swojej krzywdzie i na to iż w odwecie bandyci zabrali jej córkę do DPS-u przy ulicy Babińskiego – poprosiła o pomoc Dziennikarskie Biuro Śledcze. Już na samym początku sprawą zajął się Piotr Moskwa ze Szczecina. Dzięki jego wnikliwości i skuteczności pokrzyżował on plan bandytom, którzy chcieli podstępnie ubezwłasnowolnić jej córkę.
Sprawą Marii Ziemiańskiej zajmuje się kilkudziesięciu dziennikarzy, którzy po tym wszystkim zaczęli odkrywać inne przerażające zbrodnie skrywane przed obywatelami Krakowa i całej Polski, które dzieją się p0rzez szereg lat. Wiadomo jest dziennikarzom iż po udzielonym wywiadzie przez Marię Ziemiańską o historii jej życia i problemów, które ma z „układem krakowskim” – nazywanym ściśle mafią bandytów lekarzy i decydentów z Krakowa, była ona cały czas zastraszana. Kazano jej zaprzeczyć, temu, co powiedziała dziennikarzom, gro żono jej sprawami karnymi i cywilnymi i „Kobierzynem” (czytaj: umieszczeniem w psychiatryku). Grożono też innej pensjonariuszce tego DPSu – Barbarze Dziedzic-Marszałek, którą umieszczono z podstępem i przy pomocy zastraszenia polegającego na ubezwłasnowolnieniu, jeżeli samodzielnie nie pójdzie do tej placówki. Ta osoba też wypowiedziała się w tym samym dniu przed kamerą.
Historia tej ma również swoje śledztwo w DBŚ Polska. Z racji sytuacji bezprawia w dniu 26 września 2014 roku dokonanego na Marii Ziemiańskiej zostaną powiadomione odpowiednie służby i organy ścigania.
Do całości dodać należy iż funkcjonariusze wezwani na interwencję nie chcieli podać pokrzywdzonej swoich numerów służbowych, a w ramach swoich działań. Zamiast przewieźć pokrzywdzoną na komisariat celem wyjaśnienia sprawy mającej rzekomo miejsce w DPS-ie, do której zostali wezwani – przewieźli ją do szpitala psychiatrycznego, bo tak kazał dyrektor DPS-u Wąsowicz.
W Ważnym interesie narodowym
Centrum Informacji Publicznej
Dziennikarskie Biuro Śledcze
=================================
Co o przymusowym umieszczaniu w psychiatrykach mówi prawo?
Skonsultowałem się z jednym z działaczy Stowarzyszenia Przeciwko Bezprawiu czy jest możliwe by policja przewiozła pełnoletnią, nieubezwłasnowolnioną osobę, wobec której nie jest prowadzona żadna sprawa karna, bezpośrednio na przymusowe badania psychiatryczne.
Owszem, ale tylko jeśli dana osoba stanowi zagrożenie dla otoczenia lub dla siebie. Okres przez który można taką osobę trzymać jest też ograniczony, obecnie prawdopodobnie (osoba, z którą rozmawiałem nie wie dokładnie ile wynosi ten okres: 3 dni czy też tydzień lub nawet dłużej. Okres ten został prawdopodobnie skrócony, gdyż poprzednio wynosił aż 3 miesiące!).
W ciągu tego czasu o dalszej obserwacji psychiatrycznej powinien zadecydować sąd, który w razie potrzeby może obradować nawet w szpitalu.
Z materiałów znalezionych w internecie wynika, że:
„Co do zasady wszystkie czynności związane z leczeniem wymagają wyraźnej zgody chorego lub – w przypadku osób małoletnich/ubezwłasnowolnionych – zgody przedstawiciela ustawowego. Istnieje kilka wyjątków od tej zasady; najważniejsze z nich są sformułowane w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego (w skrócie: u.o.z.p.). W szczególnych przypadkach pacjent bez własnej zgody może być wysłany na przymusową obserwację psychiatryczną lub leczenie psychiatryczne. Dopuszczalne jest również zastosowanie środków przymusu bezpośredniego określonych w tej ustawie. Zgodnie z art. 21 u.o.z.p.:
- Osoba, której zachowanie wskazuje na to, że z powodu zaburzeń psychicznych może zagrażać bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób, bądź nie jest zdolna do zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, może być poddana badaniu psychiatrycznemu również bez jej zgody, a osoba małoletnia lub ubezwłasnowolniona całkowicie – także bez zgody jej przedstawiciela ustawowego. W tym przypadku art. 18 ma zastosowanie.
- Konieczność przeprowadzenia badania, o którym mowa w ust. 1, stwierdza lekarz psychiatra, a w razie niemożności uzyskania pomocy lekarza psychiatry – inny lekarz. Przed przystąpieniem do badania uprzedza się osobę badaną lub jej przedstawiciela ustawowego o przyczynach przeprowadzenia badania bez jej zgody.
- W razie potrzeby lekarz przeprowadzający badanie zarządza bezzwłocznie przewiezienie badanego do szpitala. Przewiezienie takiej osoby z zastosowaniem przymusu bezpośredniego powinno nastąpić w obecności lekarza lub pielęgniarki.
- Lekarz, który przeprowadził badanie psychiatryczne określone w ust. 1, odnotowuje tę czynność w dokumentacji medycznej, wskazując na okoliczności uzasadniające podjęcie postępowania przymusowego. Przy ocenie zasadności poddania osoby badaniu bez jej zgody stosuje się odpowiednio art. 18 ust. 6.”
Jeśli chodzi o przymus bezpośredni to jest to regulowane:
„Art. 18. 1. Przymus bezpośredni wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, przy wykonywaniu czynności przewidzianych w niniejszej ustawie, można stosować tylko wtedy, gdy przepis niniejszej ustawy do tego upoważnia albo osoby te:
1) dopuszczają się zamachu przeciwko:
a) życiu lub zdrowiu własnemu lub innej osoby lub
b) bezpieczeństwu powszechnemu, lub
2) w sposób gwałtowny niszczą lub uszkadzają przedmioty znajdujące się w ich otoczeniu, lub
3) poważnie zakłócają lub uniemożliwiają funkcjonowanie podmiotu leczniczego udzielającego świadczenia zdrowotnego w zakresie psychiatrycznej opieki zdrowotnej lub jednostki organizacyjnej pomocy społecznej (…).
6. Zastosowanie przymusu bezpośredniego wobec osoby, o której mowa w ust. 1 pkt 1 i 2, polega na przytrzymaniu, przymusowym podaniu leków, unieruchomieniu lub izolacji, a wobec osoby, o której mowa w ust. 1 pkt 3 — na przytrzymaniu lub przymusowym podaniu leku”.
Co więcej, okazuje się, że samo skierowanie na obserwację psychiatryczną, nawet w prowadzonym procesie sądowym, jest niezgodne z Konstytucją!
W publikacji samego Trybunału Konstytucyjnego znajdujemy:
„Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że warunkiem do zastosowania kwestionowanego przepisu k.p.k. umożliwiającego pozbawienie wolności na czas trwania obserwacji psychiatrycznej powinno być ustalenie wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu. Pozbawienie wolności osoby, wobec której prawdopodobieństwo takie nie zachodzi, nawet jeśli służyłoby ustaleniu stanu jej zdrowia psychicznego, stanowi nadmierną ingerencję w sferę konstytucyjnie gwarantowanych praw i wolności. Narusza godność człowieka, gdyż pozbawia go wolności w stopniu, który nie jest konieczny w demokratycznym państwie.”
Tak więc tym bardziej, osoby nie będące oskarżonymi nie powinny być umieszczane w psychiatrykach, nie mówiąc o przymusowym podawaniu lekarstw i zastrzyków, co ma miejsce w przypadku Marii Ziemiańskiej!